Carrion, Desperados III, Destroy All Humans! i System Shock - Krótka opinia dotycząca dostępnych jakiś czas temu wersji demonstracyjnych

 

Rozpoczynamy od wydanego i dostępnego w pełnej wersji Desperados III, które jak już może część z Was wie, doskonale sobie poradziło zgarniając świetne ocen oraz udowadniając, że Shadow Tactics nie był przypadkiem.

 

Tym razem Mimimi Games postawiło na współpracę z THQ Nordic, wspólnie świetnie rozwijając znaną oraz cenioną serię. Desperados po raz kolejny błyszczy świetną grafiką, dopracowaną rozgrywką oraz wciągającą fabułą.

 

Obszerne demo serwowało graczom sporo przyjemności i satysfakcji, stanowiąc niezłą rozgrzewkę przed zakupem, dostępnego obecnie, wydania pełnoprawnego.

 

 

 

Skoro już jesteśmy przy tym wydawcy to nie sposób nie wspomnieć także o Destroy All! Humans nadchodzący na 28 lipca powrót produkcji sprzed lat, która w nowej grafice z usprawnieniami może sprawić graczom wiele radochy podczas gorących lipcowych wieczorów.

 

Pierwsza misja, stanowiąca jednocześnie samouczek, dostarcza graczom sporo prosty i dość znanych rozwiązań z gier zręcznościowych akcji, w których staramy się skorzystać z szeregu dostępnych narzędzi oraz opcji.

 

Przyjemna propozycja ma zagwarantować graczom propozycję wyjętą wprost z aktualnej generacji, bazując na wcześniejszych pomysłach. Zabawa jest atrakcyjna, strzelanie wypada okej ze względu na upłynnienie całości.

 

Jeżeli jakość zostanie utrzymana to będziemy mogli liczyć na solidną zabawę, przy czym pamiętać trzeba o porażce jaką było zapowiadające się obiecująco Fade to Silence.

 

 

 

 

 

Trzecią grą, z którą miałem przyjemność w formie demka był Carrion, czyli polski tak zwany odwrócony horror, w ramach którego to my się wcielamy w monstrum, które atakuje ludzie.

 

Ci są tylko czasami bezbronni, lecz zazwyczaj posiadają takie czy inne wyposażenie. Z racji, że nasz protagonista nie jest zbyt wytrzymały, będziemy musieli uważać przy okazji każdego ataku, ponieważ nasz los może się szybko zakończyć wobec salw ognia.

 

Rozgrywka wbrew pozorom jest trudna, wymaga od nas skuteczne poruszania się, wykorzystywania otoczenia oraz ciągłej zabawy rywalami, w taki sposób, aby nikt z nich nie był w stanie nas ustrzelić. Zachowując oczywiste różnice, można tę propozycję nieco porównać do innej gry wydawcy w postaci My Friend Pedro.

 

Warto dać temu projektowi szansę, nawet jeżeli nieco nie zadowala Was chociażby kwestia grafiki, być może "w ruchu" ta propozycja może Was zaskoczyć swoją przynajmniej dotychczasową spójnością oraz wyjątkowym klimatem grozy.

 

 

 

Na koniec pozostała na gra, która może wyjść najpóźniej, czyli Remake System Shocka, który... posiada swój ciekawy charakter, synergię pomiędzy klasyką, nowoczesnością oraz dawką oryginalnych pomysłów, dzięki którym zabawa staje się jeszcze bardziej satysfakcjonująca.

 

Wersja demo zapewniała sporo zawartości oraz dość wysoki poziom trudności, wobec którego będziemy musieli bardzo przemyślanie działać, aby być w stanie przetrwać i poznać kolejne tajemnicę tej mrocznej rzeczywistości.

 

Urzekł mnie styl graficzny starający się jednocześnie połączyć ze sobą realizm i pewną dawkę stylizacji bazującej na przerysowanych pikselach, w związku z czym z daleka wszystko prezentuje się godnie, z bliska jest natomiast uroczo oraz klasycznie, jak na okres powstania tytuły ze współczesną pulą szczegółów i jakości graficznej.

 

Projekt zapowiada się bardzo dobrze, dostarczając graczom sentymentalny i udany powrót po wielu latach, zachowując przy tym wszystkim sporą dawkę ciekawostek, które przyciągać będą zarówno fanów jak i osoby, które po raz pierwszy zetkną się z marką.